Roxette wchodzi w kolejny etap twórczości, dojrzalszej, a jednocześnie z rozpoznawalnym wigorem i brzmieniem.
Duet Roxette największe triumfy święcił na przełomie lat 80. i 90., kiedy zasypał wręcz świat swoimi przebojami. Późniejsze płyty, choć również zawierały melodyjne piosenki, nie osiągnęły już takiej popularności. Niewiele pomogły nowoczesne aranżacje – muzycy zdawali się kopiować samych siebie.
Teraz, po prawie dziewięcioletniej przerwie spowodowanej ciężką chorobą Marie Fredriksson, szwedzka formacja powraca z krążkiem Charm School. Z pewnością nie powtórzy on sukcesu „Joyride” czy „Look Sharp!”, ale zawiera porcję solidnego pop-rocka, którego z przyjemnością się słucha.
RoxetteVEVO
Roxette - She's Got Nothing On (But The Radio)
Jest nieco ostrzej niż na poprzednich płytach, dają też znać o sobie beatlesowskie fascynacje Pera Gesslego. Roxette wchodzi w kolejny etap twórczości, dojrzalszej, a jednocześnie z rozpoznawalnym wigorem i brzmieniem. To powrót w dobrym stylu, na który warto było czekać.
Roxette, Charm School, EMI Music 2011 r.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...