„Nie patrz w górę” obnaża zakłamanie życia politycznego w USA, ale przede wszystkim uderza w media i branżę Big Tech.
Filmowa satyra McKaya przedstawia pesymistyczny, miejscami brutalny obraz amerykańskiego społeczeństwa ogłupianego przez media, serwisy społecznościowe i skorumpowanych polityków. Film stoi w opozycji do wielu katastroficznych fantazji w rodzaju „Armageddonu” Michaela Baya z 1998 roku. Tym razem Ziemi zagraża nie asteroida, ale ogromna kometa. Odkryła ją doktorantka Kate Dibiasky. Dziewczyna i jej promotor dr Randall Mindy obliczyli, że za 9 miesięcy, jeżeli nie zostanie podjęta jakaś akcja, kometa przyniesie zagładę całej ludzkości. Przerażeni astronomowie usiłują przekonać o zagrożeniu amerykańską administrację. Kiedy pani prezydent lekceważy informacje, astronomowie postanawiają się zwrócić do mediów. Tu również nie spotykają się z większym zainteresowaniem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...