Wojna w Ukrainie dominuje w przekazach medialnych, jednak obfitość informacji nie oznacza, że lepiej się orientujemy w detalach konfliktu, który przecież zaczął się nie wczoraj, ale osiem lat temu.
Wiosną 2014 r., już po aneksji Krymu, grupy rosyjskich dywersantów zaczęły szturm na miasta Donbasu. Wybuchły walki, które po latach zamrożenia konfliktu zamieniły się w straszną wojnę destabilizującą świat. Tamten czas, kiedy wszystko się zaczynało, opisywany jest z perspektywy młodej dziewczyny, bohaterki powieści ukraińskiej pisarki Tamary Dudy „Córeczka”. Nagle zostaje ona oderwana od swych codziennych zajęć (jest dobrze prosperującą producentką witraży) i musi zająć się sprawami publicznymi. Prowadzi nas przez donieckie prospekty, ale i różne miejskie zakamarki. Konfrontuje z różnymi postawami miejscowych: zwolenników Noworosji, z radością witających pojawienie się armii separatystów, obojętną większość, wreszcie nielicznych walczących o ukraińską suwerenność na tym terenie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.