W Gmachu Głównym MNK można od dziś oglądać wystawę "Łempicka". Pokazano tam m.in. 35 obrazów głośnej artystki Tamary Łempickiej, będącej symbolem sztuki art déco.
Żyjąca w latach 1896-1980 malarka miała polskie korzenie po matce. Tworzyła m.in. we Francji, Stanach Zjednoczonych i Meksyku. - W Krakowie doceniamy Tamarę Łempicką przede wszystkim jako wybitną malarkę - znakomitą kolorystkę, odwołującą się do klasycznego kanonu piękna, który potrafiła interpretować na nowo, w duchu epoki nowoczesnej - mówi dyrektor MNK prof. Andrzej Szczerski. - To dla nas ogromny zaszczyt, że wystawa może odbywać się tutaj, w Polsce, w Krakowie. Tamara jest z powrotem w domu - powiedziała wnuczka artystki Victoria de Lempicka podczas wczorajszej prezentacji ekspozycji.
Wiele obrazów Łempickiej było wykorzystywanych we współczesnej popkulturze. Znane są głównie jej obrazy malowane dla pieniędzy, komercyjne, np. "Tamara w zielonym bugatti", "Saint-Moritz" i liczne zmysłowe portrety kobiet. Na wystawie możemy jednak zobaczyć także rzadko pokazywane obrazy abstrakcyjne, martwe natury czy portrety o nieomal społecznym zacięciu, jak obraz z lat II wojny światowej "Ucieczka" (inny tytuł "Uchodźczyni"), wstrząsający portret kobiety z dzieckiem na rękach, widok przypominający nam fotografie ze współczesnej, ogarniętej wojną Ukrainy, czy "Matka przełożona" (1935) - portret płaczącej zakonnicy, metafizyczna nieomal zapowiedź nadchodzącej wojny.
Wystawę można będzie oglądać do 12 marca przyszłego roku w Gmachu Głównym Muzeum Narodowego w Krakowie (al. 3 Maja 1).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...