Kochają śpiewać – najbardziej pastorałki. A jeszcze bardziej kochają... rodzinę.
Znają się od zawsze, czyli od dziecka. Zaczynały wspólną drogę, gdy jedna po drugiej przychodziły na świat w domu Heleny i Bronisława Paluchów z Bukowiny Tatrzańskiej. Mówili o nich na wsi „siostry jak malowane”, bo wszystkie ładne, energiczne i zdolne – do dziś: Janina, Hania, Bogusia, Gosia i Maria. Aktualnie mężatki, matki, a nawet (jak na razie dwie) babcie. Niemal całe ich życie to nie tylko więzy krwi, siostrzana przyjaźń, ale też wspólne śpiewanie. I to jakie! Na pięć mocnych góralskich głosów. Z serca, z duszy, tak by dawać innym coś z siebie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...