– Nie należy zapominać, że sprawiedliwość bez miłosierdzia jest okrutna – mówi Dariusz Regucki, reżyser filmu „Opiekun”.
EDWARD KABIESZ: Do chwili obecnej o św. Józefie jako postaci pierwszoplanowej powstało niewiele filmów. Dlaczego ten święty stał się bohaterem, niejako w tle, Pana filmu?
DARIUSZ REGUCKI: Propozycję dostałem od producenta, czyli Rafael Film, który zaproponował mi pracę nad scenariuszem i reżyserię filmu. Święty Józef jest w tle, bo on taki był. Pokorny, kochający i milczący. Przecież zgodnie z ówczesnym prawem powinien Maryję wydać na ukamienowanie i pierwszy rzucić w nią kamieniem. A co zrobił? Zaopiekował się Nią i Ją chronił. Musimy być ostrożni w wymierzaniu sprawiedliwości i nie zapominać, że sprawiedliwość bez miłosierdzia jest okrutna.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.