Jak słowo daję. O języku w mediach elektronicznych

Prasa i internet – z pozoru obce sobie światy łączy taka sama odpowiedzialność za słowo.

Krzysztof Golonka, jeden z pionierów reklamy internetowej w naszym kraju, został zapytany, jak wyobraża sobie internet w niedalekiej przyszłości. „Nie będzie internetu” – stwierdził nieco przekornie. Ludzie na ekranach swoich urządzeń co prawda znajdą teksty i nagrania, które dotrą do nich drogą przesyłu danych, zniknie natomiast świadomość, że oto włączają się do sieci, przeskakują z jednej rzeczywistości do drugiej. Tamta wypowiedź sprzed 15 lat dziś przypomina zapiski ze współczesności. W Polsce z mediów społecznościowych korzysta już 28 mln osób, to jest 90 proc. wszystkich internautów. A jak wynika z raportu CBOS, przeszło trzy czwarte dorosłych Polaków deklaruje regularną obecność online. Zdecydowana większość z nich śledzi portale informacyjne, a spora część czyta w internecie prasę. Rośnie ryzyko zachłyśnięcia się szybkim, sensacyjnym przekazem lub wpadnięcia w pułapkę fałszywych wiadomości.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Reklama

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości

Reklama