Piąta płyta zespołu LemON ukazuje nieco inne oblicze grupy od tego, które poznaliśmy wcześniej.
Mniej tu rockowych gitar, głos Igora Herbuta brzmi łagodniej niż zazwyczaj, częściej przechodzi w falset. Ale choć dominują brzmienia kojarzące się z muzyką pop i słychać nawiązania do lat 80., pomyliłby się ten, kto sądziłby, że mamy tu do czynienia z muzyką lekką, łatwą i przyjemną. Przeciwnie: są tu połamane rytmy, melodie trudne do powtórzenia, teksty jeszcze bardziej pokręcone niż dotąd. Słychać, że muzycy nie chcą stać w miejscu, eksperymentują, kombinują. Tym razem jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że trochę przekombinowali.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Tysiąc młodych osób z katechetami obejrzało w teatrze muzycznym brawurowy spektakl o papieżu Polaku.
Jeden z filmów-symboli lat '80. Najbardziej ikonicznych produkcji tamtej dekady.
W piątek na ekrany kin wejdzie polsko-kanadyjski film "Przysięga Ireny".