Miłość artysty do królewskiego wzgórza okazuje się zaraźliwa, czego doświadczyć może każdy odwiedzający wystawę „Wawel Wyspiańskiego”.
Z mgły snującej się po Plantach wyłania się majestatyczna sylwetka zamku z katedralną wieżą po prawej stronie. Czujemy chłód tego poranka i atmosferę oczekiwania na pierwsze promienie słońca, choć tak naprawdę tylko spoglądamy na obraz. „Poranek pod Wawelem” oraz sąsiadujące z nim „Planty w nocy” i „Autoportret w kontuszu” otwierają wystawę „Wawel Wyspiańskiego”. – To nie tylko pierwsza w dziejach Wawelu wystawa poświęcona Wyspiańskiemu, ale także pierwsza w historii ekspozycja ukazująca związki artysty z tym miejscem – podkreśla kuratorka Agnieszka Janczyk.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W rozmowie sprzed lat prof. Mieczysław Tomaszewski kreśli duchową sylwetkę Chopina.
A w roli głównej kolejny komediant próbujący w końcu zagrać coś na serio?
Cyfryzacja może się stać fałszywym bogiem, który dyktuje ludziom, co powinni myśleć i robić.
W ludzkim wykonaniu utworu muzycznego urzeka nas właśnie to, co nie jest "komputerowe".
Zapytałem ciągle rozwijającą się inteligencję o rzekę, która jest kojarzona z naszym hajmatem.