Dramatyczny krzyk, zaskoczenie, mistrzowsko splecione ze sobą życie i śmierć - wszystko to widzimy na jednym z najbardziej znanych dzieł Caravaggia.
Wikimedia (PD)
Meduza wg. Carvaggia
Malowidło na tarczy ceremonialnej z końca XVI wieku
Inspirowana grecką mitologią „Głowa Meduzy” powstała pod koniec XVI wieku. Zdobi ceremonialną tarczę kardynała Francesca Marii del Monte, który w Rzymie reprezentował dwór Medyceuszy.
„Powierzchnia wypukłej tarczy zdaje się wklęsła, a głowa Meduzy wystaje jakby na zewnątrz” – pisał o arcydziele William Davies na kartach leksykonu „1001 obrazów, które warto w życiu zobaczyć”.
Dzieł Caravaggia, ukazujących podobne dramatyczne momenty i przerażone oblicza było bezliku. Warto sięgnąć do albumów z reprodukcjami mistrza, by dokładnie przyjrzeć się krzyczącemu Izaakowi z "Ofiary Abrahama", westchnieniu cierpiącego męczennika z "Ukrzyżowania św. Piotra", "Męczeństwu św. Mateusza", czy też "Dawidowi z głową Goliata"...
Wszystko to postacie znane nam z kart Biblii. Kim jednak była bohaterka eksponowanego tu dzieła? Starożytni Grecy wierzyli, że jedną z trzech okrutnych sióstr. Euriale, Steno i Meduza miały zmieniać się w skrzydlate istoty z wężami zamiast włosów i szponami zamiast dłoni.
Meduza miała być najpiękniejszą i jednocześnie najniebezpieczniejszą z nich. Wszak to ona swym spojrzeniem zamieniała ludzi w kamienne posągi.
Zgodnie z mitami zakochał się w niej sam Posejdon. Potomkiem tej pary był Pegaz, który narodził się z krwi gorgony. Zdarzenie to miało mieć miejsce w momencie, gdy Perseusz ściął Meduzie głowę.
Heros Argolidy nie dokonał tego bohaterskiego czynu z własnej woli. Takie otrzymał zadanie od Polidektesa - króla wyspy Serifos. Ten chciał się go po prostu pozbyć, by móc bez przeszkód poślubić Danae (matkę Perseusza), dlatego też wysłał młodzieńca na beznadziejną, mogłoby się wydawać, wyprawę.
Mityczny bohater – dzięki pomocy Ateny, Hermesa, Graj i nimf – „dokonał niemożliwego”, zaś po powrocie na Serifos, używając odciętej głowy Meduzy, zamienił całą świtę Polidektesa w kamienne posągi.
Po wszystkim łeb gorgony trafił w ręce Ateny. Ta umieściła go w samym środku egidy, czyli wykonanej przez Hefajstosa tarczy, którą pokryto skórą mitycznej kozy, Amaltei…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...