Tajemnica giganta

Mówią o niej: jedyna w swoim rodzaju. Piękna, acz potężna i surowa. Zagadkowa, choć tysiącem oczu obejrzana.

Wiele epizodów nadaje się do oddzielnego opracowania, bo np. tarcza z żywych mieszkańców okolicy wykorzystana przez na­cierający Wehrmacht to już nie tylko zasłyszana opowieść, ale fakt. To wymaga jednak osobnego opracowania.

Przewodnicy wiele mówią

Kiedy pozostaniemy jedynie w konwencji zarezerwowanej dla tego cyklu, szybko dowiemy się historii nieprawdopodobnych, którymi szafują przewodnicy modlińskich kazamatów.

A to o chłopcu, który podczas zabawy włożył rękę w wąską roz­padlinę, gdzieś między murami cytadeli, i ku swojemu zdziwieniu wyciągnął z dziury starodawny pistolet.

Innym razem będzie o tajem­niczym tunelu wentylacyjnym na jednym z pól obok działobitni lub muru Carnota - trudno dociec. Kamera wpuszczona we wnętrze pokazuje, że są w środku skrzynie. Czy ze złotem, czy z amunicją - nie wiadomo, bo wejścia do tajnej kom­naty nikt znaleźć nie może.

Obok tych mało wiarygodnych opowiadań są jednak i takie, które nie dają spokoju poszukiwaczom wrażeń i skarbów. I miłośnikom modlińskiej historii.

Tunel i carski żołd

Najbardziej poważną legendą wywołującą dreszczyk emocji jest ta o tunelu łączącym Modlin z Cytadelą Warszawską. Rzekomo zaczynał się pod cerkwią za mu­rami twierdzy i przechodził pod Wisłą i Narwią na głębokości 10 metrów pod lustrem wody. Wie­lu wierzy w jego istnienie, choć technicznie trudno byłoby taki zbudować. Kilka osób twierdzi, że niegdyś do tego tunelu można było jeszcze wejść. Ta opowieść to gratka dla miłośników podziemnej eksploracji.

Miłośnicy skarbów natomiast, nawet z pogwałceniem prawa, szukają złota, rzekomo ukrytego gdzieś w pobliskich fortach. Wia­domo o nim tylko tyle, że stanowił żołd rosyjskich żołnierzy, ale w za­wierusze I wojny nie został im wy­płacony. Sytuacja strategiczna zmu­siła władze do ukrycia 150 kg rubli w złocie gdzieś w pobliżu fortecy. Do dzisiaj nikt tego nie odnalazł.

Pytań pozostaje bez odpo­wiedzi jeszcze wiele. Co zawiera akt kapitulacji Twierdzy Modlin z 1939 r. znaleziony niespodziewa­nie w Świętokrzyskiem? Ilu ludzi i gdzie spoczywa jeszcze na terenie fortów? Kto chodził tajnymi tune­lami, których dziś nie można już znaleźć? Jakie niespodzianki kryje III fort w Pomiechówku, który hi­tlerowcy uczynili największym obozem śmierci na Mazowszu?

Czytelniku wybacz. Twierdza Modlin ma więcej do powiedzenia, niż można zmieścić w tej „zasły­szanej historii”, opisanej nawet na całej stronie.

 

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości