Biblioteka publiczna na warszawskiej Woli szuka firmy windykacyjnej, która zdyscyplinuje czytelników i spowoduje oddanie przez nich wypożyczonych książek oraz zapłacenia za ich przetrzymywanie - informuje "Życie Warszawy".
Nierzetelni czytelnicy są winni tej bibliotece już ponad milion złotych. Władze placówki postanowiły więc ogłosić przetarg na firmę windykacyjną, która w jej imieniu upomni się o należności. Sprawa dotyczy prawie 2 tys. osób.
Odzyskiwacze długów będą mieli za zadanie przekonać czytelników do polubownego załatwienia sprawy oraz oddania książek i zapłacenia za ich przetrzymanie. Rekordziści trzymają lektury nawet 10 lat. Odzyskane pieniądze biblioteka planuje przeznaczyć na zakup nowości wydawniczych i prenumeratę prasy.
Współpracę z windykatorem wybrały też inne dzielnicowe wypożyczalnie w Warszawie, m.in. na Ochocie, w Wawrze i na Żoliborzu. We Włochach w zeszłym roku od 140 osób firma windykacyjna miała odzyskać 10 tys. zł.
Więcej w "Życiu Warszawy".
Znowu mi coś mignęło. W internetach. Jak to tam czasem, a właściwie ciągle, bywa...
Krzyżyk stał się ulubionym akcesorium m. in w świecie estrady.
Wołanie o pokój, ale i dar dziękczynienia za pontyfikat Papieża Franciszka.
Ten film to dobra rozrywka, ale rzeczywistość wygląda inaczej - podkreślił.
Warto zajrzeć do biblioteki lub księgarni. Będzie się działo.
Jej głównym zadaniem jest podniesienie poczucia wartości twórcy.