Wojciechowi Waglewskiemu udało się połączyć ambitne poszukiwania muzyczne z popularnością.
Wojciechowi Waglewskiemu udało się połączyć ambitne poszukiwania muzyczne z popularnością.

Ze słów, z muzyki

Brak komentarzy: 0
GN 14/2017

publikacja 06.04.2017 00:00

W niebanalnej rozmowie poety z muzykiem otrzymujemy nie tyle przewodnik po Voo Voo, ile raczej fascynujący portret Waglewskiego.

Wojciech Waglewski – cokolwiek napisać o tym artyście, zawsze będzie mało. Czyż nie wystarczy stwierdzenie, że dzisiejsza muzyka w Polsce ma po prostu jego twarz? Udało mu się połączyć ambitne poszukiwania muzyczne ze sztuką występowania przed publicznością, zarówno koncertową, klubową, teatralną, jak i telewizyjną. Jego melodie oraz słowne frazy zadomowiły się w nas; gramy i nucimy Waglewskim.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Reklama

Reklama