Nie da się zrozumieć twórczości Bono i całego U2 bez odniesienia do ich wyraźnie chrześcijańskich inspiracji.
Nie da się zrozumieć twórczości Bono i całego U2 bez odniesienia do ich wyraźnie chrześcijańskich inspiracji.
Daniel Bockwoldt /dpa/pap

Modlitwa na trzy oktawy

Jacek Dziedzina

GN 2/2023

publikacja 12.01.2023 00:00

Aby napisać autobiografię, którą czyta się tak, jak słucha się najlepszej muzyki, trzeba nazywać się Bono. „Surrender” to coś w rodzaju poetyckiego reportażu z życia i zarazem dziejów duszy artysty.

Jeśli napiszę, że to najbardziej ewangelizacyjna książka minionego roku – czy będzie to grubą przesadą? Jak jednak inaczej określić ponad 500-stronicową opowieść, w której temat Boga nie jest żadnym dodatkiem, ale spoiwem nadającym sens wszystkiemu, co przeżył, robił i robi gwiazdor rocka, zapewniający sprzedaż wszystkich biletów na największych stadionach świata w ciągu kilkunastu minut? „Na okrzyk od ołtarza: »Chodźcie do Jezusa!«, zawsze pierwszy zrywałem się na równe nogi” – wspomina swój wyjazd na obóz biblijny w wieku kilkunastu lat. I dodaje: „Nadal tak jest. Gdybym w tej chwili siedział w kawiarni i ktoś rzucił: »Wstań, jeśli jesteś gotów oddać życie za Jezusa«, pierwszy byłbym na nogach. Jezusa zabierałem wszędzie, robię to nadal. Nigdy nie wykluczyłem Jezusa, nawet z najbardziej banalnych czy profańskich czynności mojego życia” – pisze Bono, ikona show-biznesu, autor tekstów i melodii, które znają na pamięć fani co najmniej dwóch pokoleń. To nie przypadek, że główne spotkanie promocyjne autobiografii „Surrender” w USA miało miejsce w National Cathedral w Waszyngtonie. Spotkanie, podczas którego Bono mówił dużo o swojej wierze, o wierze w Jezusa. Spotkanie rozpoczęte śpiewem chóru, słowem wstępnym dziekana katedry i zakończone jego błogosławieństwem. „Trzeba mieć bardzo mocną wiarę, aby żyć bez wiary” – pisze Bono w swojej książce. To nie tani lans na pozyskanie fanów i czytelników z kręgów kościelnych. Bono najbardziej jest sobą, gdy mówi i śpiewa o Bogu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..