Czy Bóg znajduje się naprawdę w centrum życia Kościoła i życia każdego z nas?
O „wpływie Biblii na kulturę chrześcijańską” mówił 14 kwietnia w Bydgoszczy ks. prof. Marek Starowieyski. Na zaproszenie biskupa Jana Tyrawy wybitny patrolog i historyk gościł w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Bydgoskiej.
Księgi Święte powstały po to, żebyśmy w nich znajdowali pocieszenie i porady w różnych okolicznościach życia.
Jakie mogło być życie św. Anny i jej męża Joachima? W Piśmie Świętym nie odnajdziemy żadnej wzmianki, żadnego cytatu z wypowiedzianych przez nich słów.
Zagadkowa to postać. Z Pisma Świętego wiemy o nim tylko tyle, iż to on, a nie Chrystus został uwolniony przez Piłata oraz, że był to więzień znaczny, wtrącony do lochu za rozruch i zabójstwo, gdzie przebywał wraz z innymi buntownikami.
Apostołom nie było wcale łatwo uwierzyć w to, że Chrystus zmartwychwstał.
Film biblijny jest gatunkiem obecnym w kinie od początku jego istnienia. Już twórcy pierwszych, krótkich, niemych filmików ekranizowali pojedyncze sceny, ilustrujące najbardziej znane fragmenty Pisma Świętego.
Ta wydana w 1950 roku powieść znana jest dziś przed wszystkim dzięki jej ekranizacji, w której zagrał Anthony Quinn.
Czyli wyreżyserowana przez Coky Giedroyc angielska produkcja z 2010 roku, której oryginalny tytuł to „Nativity”.
Klucz otwierający podwoje Biblii.