Anioł i Diabeł kłócą się przed świętami Bożego Narodzenia. Tymczasem utrudzony pracą w polu Wół straszy Osła, że gospodarz zrobi z niego kiełbasę. W końcu zwierzęta postanawiają uciec do Raju.
Nadnaturalne światło rozjaśnia spoglądające na Jezusa z czułością twarze Matki Bożej i św. Józefa, krzątające się wokół Jezusa małe aniołki, a także przybierające „modlitewne” pozy dwa tradycyjnie obecne w betlejemskiej stajence zwierzęta – wołu i osła.
Górny Śląsk to jedyne miejsce na świecie, gdzie prezenty w Wigilię przynosi powszechnie Dzieciątko, a nie aniołek, Mikołaj, Dziadek Mróz albo mikołajokrasnoludek. Skąd to się u nas wzięło?
Z rzeczy świata tego zostaną tylko dwie, Dwie tylko: p o e z j a i d o b r o ć... i więcej nic... C. K. Norwid