Straszny, przejmujący smutek maluje się na twarzach tych postaci, przedstawionych w manierze charakterystycznej dla twórczości Witolda Wojtkiewicza.
Widoczna w centrum kompozycji kobieta układa ręce w geście takim, w jakim zwykle pokazywało się w sztuce ludzi medytujących. Na prawo od niej widzimy osoby ubrane wyłącznie na biało, a z lewej strony – tylko na czarno. W tle dostrzegamy kościelne wnętrze z ołtarzem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.