Wielcy gracze analizują wejście na polski rynek wideo na żądanie. Ma on gigantyczne perspektywy wzrostu - informuje "Puls Biznesu".
Wideo na żądanie staje się coraz bardziej popularne, a platformom je udostępniającym lawinowo przybywa użytkowników. Ten rynek staje się na tyle atrakcyjny, że zastanawiają się nad wejściem na niego poważni międzynarodowi gracze.
Pojawiły się pogłoski, że szerzej chce u nas zaistnieć kultowy iTunes, który szuka lokalnego kontentu. Kilka spotkań odbyli przedstawiciele BSkyB, należącego do koncernu australijskiego magnata medialnego Ruperta Murdocha.
"Polska jest jednym z największych rynków telewizyjnych w Europie i pojawienie się kolejnych kluczowych graczy na rynku VoD jest tylko kwestią czasu" - mówi Aleksander Kutela, szef HBO w Polsce.
Audytel szacuje, że rynek VoD oferowanego przez operatorów był wart 200 mln zł w ubiegłym roku i wzrośnie sześciokrotnie w najbliższych pięciu latach. Klienci internetowego "wideo na żądanie" zapłacili za filmy 50 mln zł w ubiegłym roku.
A może inaczej: Edyp, czy Antygona? I jak to widział ks. Józef Tischner? #Rok_Tischnera
Kulturowy fotomontaż regionalnej tradycji z popkulturą w twórczości Katarzyny Witerscheim.
Wyprzedziła m.in. bazylikę Sacré-Coeur, Luwr i Wieżę Eiffla.
To największy plenerowy festiwal chrześcijański dla młodzieży.
Zakaz szortów i podkoszulków. Stroje mają być stosownie do powagi miejsca.