Postęp cywilizacji – regres ludzkości

Jednym z głównych tematów twórczości Stanleya Kubricka był postępujący wraz z rozwojem techniki, technologii i cywilizacji regres człowieczeństwa. Był to ważny temat zwłaszcza futurystycznych obrazów reżysera.

Film nie jest jednak agitką liberalizmu. Uwikłany w działania polityczne liberalny pisarz zostaje sportretowany jako groteskowy szaleniec, gotów wykorzystać skutki uboczne terapii Lodovycka przeciw jej ofierze, mszcząc się w ten sposób za spowodowaną przez Aleksa śmierć swojej żony. Zgon głównego bohatera byłby przecież i tak pożądany przez niego i ludzi o podobnych poglądach. Byłby dowodem wadliwości wprowadzanej w życie metody resocjalizacji. Mógłby doprowadzić do kompromitacji rządu.

Regres człowieczeństwa zostaje przedstawiony również w postaci zaniku więzi międzyludzkich, rodzicielskich.

Matka głównego bohatera przyjmuje każde wyjaśnienie i wymówkę swego syna dotyczące jego zachowania i późnych powrotów do domu. Chce spokoju. Rodzice mają dosyć własnych kłopotów, by nie zajmować się synem. Wierzą w jego kłamstwa, są zadowoleni z tego, że ma pracę i sam o siebie dba. Jedynie kurator zdaje sobie sprawę z kłamstw Aleksa.

Po wyjściu z więzienia, główny bohater, pierwsze swoje kroki kieruje do rodziców. Jednak ci nie poczuwają się do odpowiedzialności za syna. Jego pokój wynajmuje spokojny, cichy lokator, który nie sprawia żadnych problemów. Ojciec głównego bohatera szuka usprawiedliwienia dla wyrzucenia syna na ulicę. Matka zaś jest niezdolna do jakiejkolwiek refleksji. Miejsce Aleksa w rodzinie jest zajęte. Rodziców nic nie łączy z dzieckiem. Oglądamy rodzinę w stanie rozkładu. Co potwierdza jeszcze cynizm rodziców, którzy o swoim synu „przypomną sobie” gdy ten stanie się znany.

Osobą, która stara się najwięcej zrobić dla Aleksa jest wspomniany kurator. Próbujący sprowadzić syna państwa De Large ze złej drogi, przywrócić go społeczeństwu. Urzędnik państwowy spełnia rolę rodziców, stara się wychowywać Aleksa. „Mechaniczna pomarańcza” pokazuje świat, w którym to instytucje państwowe przejmują rolę rodziców. Za ich zgodą.

Człowiek próbuje poznać i zrozumieć otaczający go świat. Nic w tym złego. Źle dzieje się gdy w owym pędzie do poznania nie zauważamy, że zdobyta wiedzę, może okazać się niebezpieczna i oddamy ją ludziom nieodpowiedzialnym, a przy okazji gubimy gdzieś po drodze nasze człowieczeństwo. To może doprowadzić do zaprzeczenia najważniejszym, humanistycznym wartościom.

***

Tekst z cyklu Filmy wszech czasów

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości