– Uważany dziś za skrajnie nienowoczesny celibat małżeński, stosowany przez św. Jadwigę i jej męża Henryka Brodatego, był w tamtych czasach szczytem wysublimowanej nowoczesności i kultury – mówiła w Zgorzelcu Elżbieta Cherezińska.
Święta Jadwiga Śląska i np. św. Kinga to postacie dobrze rozpoznawalne w panteonie świętych i często przywoływane w różnych okolicznościach współczesnego życia. O nich obu pisze w swojej najnowszej książce „Korona śniegu i krwi” Elżbieta Cherezińska, gość Domu Jakuba Böhme w Zgorzelcu, gdzie odbyło się spotkanie z tą niezwykłą kobietą i pisarką. Cherezińska swoje szerokie zainteresowania skupia na epoce średniowiecza, jak sama mówi – najważniejszej i najdłuższej ze wszystkich epok historycznych.
Z całego bogactwa tego okresu autorka wybrała do swoich opracowań dwa główne tematy – kobietę i narodziny współczesnej polityki. – Bohaterami mojej ostatniej książki są księżna Jadwiga z Andechs-Meran, późniejsza święta katolicka, i jej mąż, piastowski książę Henryk Brodaty. Ich decyzja, aby w pewnym momencie życia przejść na celibat małżeński, wydaje się nam dziś dziwactwem i wstecznictwem. Jednak proszę pamiętać, że Jadwiga pochodziła z Niemiec, obszaru wówczas najbardziej rozwiniętego kulturalnie i obyczajowo.
Dla ludzi tamtej epoki celibat był wyrazem wysublimowanej kultury. Dla współczesnych byli więc czymś na kształt dzisiejszych celebrytów, ale w najlepszym tego słowa znaczeniu. Na nich wzorowała się cała Europa – mówiła w Domu Jakuba Böhme Elżbieta Cherezińska. Swoje historycznie udokumentowane powieści Cherezińska obudowuje tkanką fabularną. W efekcie powstaje oparte na faktach oraz – co ważne – na przeczuciach i intuicji autorki wyobrażenie życia naszych przodków sprzed kilku wieków, ich życia, uczuć, pasji i problemów.
Autorka jest przekonana, że wymarzone do tego są losy Piastów Śląskich – Henryków Brodatego i Pobożnego, św. Jadwigi i Bolesława Rogatki. Spotkanie z autorką znakomicie wpisywało się w tematykę corocznej zabawy na Przedmieściu Nyskim i było intelektualnym uzupełnieniem obrazków z życia średniowiecznej Europy, w jakie tradycyjnie obfituje święto miasta – Jakuby. Każdy ma zapewne swoje „najlepsze” propozycje. Pióro Cherezińskiej może uczynić więcej dla popularyzacji naszej historii niż dziesiątki współczesnych podręczników i nowe programy szkolne razem wzięte. Oczywiście żadne „wymuszenia” artystyczne nie wchodzą w grę w odniesieniu do tej pełnej temperamentu i kobiecego uroku pisarki (patrz galeria na jej stronie).
W sporym już i różnorodnym dorobku autorki znajdziemy także poszczególne tomy nadal powstającej sagi skandynawskiej „Z jednej strony, z drugiej strony” (współautor Szewach Weiss) oraz „Dzienniki Etki Daum – byłam sekretarką Rumkowskiego”.
A w roli głównej kolejny komediant próbujący w końcu zagrać coś na serio?
Cyfryzacja może się stać fałszywym bogiem, który dyktuje ludziom, co powinni myśleć i robić.
W ludzkim wykonaniu utworu muzycznego urzeka nas właśnie to, co nie jest "komputerowe".
Zapytałem ciągle rozwijającą się inteligencję o rzekę, która jest kojarzona z naszym hajmatem.
Obraz Piotra Domalewskiego zwycięzcą 50. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
Ten obraz wyraźnie składa się z dwóch scen. Przyjrzyjmy się najpierw tej z lewej strony.
Wkrótce w kinach film o historii dominikańskiego duszpasterstwa akademickiego.