Retrospektywną wystawę prac jednego z najwybitniejszych współczesnych artystów nieprofesjonalnych Erwina Sówki otwarto w czwartek w Muzeum Śląskim w Katowicach. To inauguracja zaplanowanego przez tę placówkę cyklu prezentacji klasyków śląskiej sztuki naiwnej.
Wystawa prezentuje ok. 120 prac, obejmujących wszystkie cykle tematyczne: od postaci Świętej Barbary, wątków zaczerpniętych z Księgi Rodzaju, poprzez fascynacje kulturą i wierzeniami Wschodu, aż po śmiałe czasami erotyki. Są też wizerunki szczególnie umiłowanego przez Sówkę Nikiszowca - zabytkowej przemysłowej dzielnicy Katowic.
"Staraliśmy się zebrać najbardziej reprezentatywne i najciekawsze obrazy Erwina Sówki z całej Polski. Udało nam się to, ponieważ mamy tu dzieła unikatowe, w tym takie, które przez ostatnie 30 lat w ogóle nie były prezentowane" - powiedziała PAP kuratorka wystawy Sonia Wilk.
Ekspozycja "Sztukmistrz. Erwin Sówka retrospektywnie" jest kontynuacją działań Muzeum Śląskiego mających na celu stworzenie oraz ciągłe wzbogacanie kolekcji plastyki nieprofesjonalnej. Kolekcja muzealna ma ilustrować oryginalność i specyfikę sztuki nieprofesjonalnej na Śląsku, której jednym z głównych przedstawicieli jest Erwin Sówka - artysta opisywany w literaturze, bohater filmów dokumentalnych i fabularnych, w tym dzieła Lecha Majewskiego "Angelus".
Malarz, obchodzący w 2011 roku 75. rocznicę urodzin oraz 55-lecie pracy twórczej, od połowy lat 50. XX wieku związany był z kołem malarzy amatorów przy kopalni "Wieczorek", powszechnie znanym jako Grupa Janowska. Jest uznawany za następcę słynnego Teofila Ociepki, również kojarzonego z katowickim Janowem.
Prace Sówki znajdują się w zbiorach wielu polskich i zagranicznych muzeów oraz w zbiorach prywatnych na całym świecie. "Chcieliśmy pokazać, jaki jest Erwin Sówka. Na pewno to nie jest twórca naiwny, nie odbiera świata wprost. Tu jest dogłębne badanie różnych ideologii, różnych religii symboliki. () Nie kryje nigdy fascynacji kobiecym ciałem, być może w specyficznym dla nas kanonie piękna, ale ten kanon w historii sztuki był przecież różnorodny. Nigdy się nie bał, zawsze był odważny w tym co robi, zdarzało mu się popełniać prace koniunkturalne, ale zawsze udawało mu się siebie wybronić" - podkreśliła Sonia Wilk.
22 listopada w Muzeum Śląskim odbędzie się spotkanie z Erwinem Sówką, poświęcone "malowaniu, filozofii i jeszcze kilku innym sprawom". Wystawę można oglądać do 2 grudnia.
W następnych latach Muzeum Śląskie planuje m.in. wystawy twórczości Jana Nowaka, Pawła Wróbla czy Teofila Ociepki. Wystawom tym każdorazowo towarzyszyć będzie wydawnictwo albumowe prezentujące dorobek danego artysty, tworzące serię wydawniczą pod wspólną nazwą roboczą "Wolność wyobraźni - śląscy artyści intuicyjni".
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.