Brawurowe ucieczki gangsterów, policyjne pościgi i wielu znanych polskich aktorów przez trzy dni można było oglądać na sandomierskich ulicach.
W plenerze zaśnieżonego miasta ekipa filmowa kręciła kolejne odcinki popularnego serialu „Ojciec Mateusz”. Jak zawsze na planie pojawił się ksiądz detektyw wraz zaprzyjaźnionymi policjantami aspirantem Mieczysławem Noculem i komendantem Orestem Możejko. Ekipę filmową można było spotkać głównie na Rynku Starego Miasta, na ul. Opatowskiej, koło Katedry i sandomierskiego Zamku. W zdjęciach do kolejnych odcinków wzięli udział także m.in.: Paweł Królikowski, Filip Bobek, Przemysław Sadowski, Elżbieta Romanowska, Ewa Gawryluk, Marek Kaliszuk, Lech Dybik, Waldemar Obłaza, Red Bad Klynstra, Andrzej Musiał i wielu innych aktorów. - Każda wizyta ekipy filmowej wzbudza w mieszkańcach i turystach wielkie zainteresowanie. To cieszy, bo jest to jedna z form promocji naszego miasta. Myślę, że kolejne odcinki na nowo pokażą piękno Sandomierza i jego niewątpliwy urok niezależnie od pory roku – powiedziała Ewa Kondek, wiceburmistrz miasta. Wraz z ekipą przybyli także producenci serialu, którzy zapowiedzieli, że już na wiosnę widzowie będą mogli śledzić nowe przygody księdza Mateusza oraz nieustraszonych sandomierskich policjantów. Najprawdopodobniej będzie to, aż 26 nowych odsłon popularnego serialu. Przygotowywana jest także książka promująca sam serial, ale także zasady zdrowego żywienia, w której znajdą się przepisy gospodyni ks. Mateusza, pani Natalii. Znajdą się w niej między innymi przepisy z Domu Biskupiego jak „Gęś po kanonicku”, „Golonka z soczewicą” czy „Pesto sandomierskie”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.