Święta Hildegarda fascynuje do dziś wielostronnością talentów i dokonań.
Mistyczne wizje i administrowanie włościami godziła ze sobą równie dobrze, jak obszerną twórczość z zakresu teologii i przyrodoznawstwa. Uprawiała niezłą poezję, układała pieśni.
Znała się na botanice i astronomii. Pisała o medycynie i leczyła.
Papieże, cesarze, książęta i rzesze zwykłych wiernych szukali u niej rady i pomocy. Zza klasztornej furty wyruszyła w podróż, by wygłaszać kazania nawołujące kler do poprawy obyczajów.
Czy dziś możemy sobie wyobrazić tak daleko idące uznanie dla charyzmatycznej postaci we współczesnym Kościele, gdzie często rozbrzmiewają uroczyste słowa o godności kobiety?
Osobowość Hildegardy nie mieści się ani w naszych wyobrażeniach o średniowieczu, ani w hagiograficznych ramkach, w jakie usiłował tę świętą wtłoczyć jej sekretarz Gotfryd i jego kontynuatorzy.
***
Mieliśmy dla Państwa 3 egz. "Słów pełnych światła", do których dołączyliśmy także książki-niespodzianki. Pytanie konkursowe było następujące: którego dnia wspominamy w Kościele katolickim św. Hildegardę z Bingen? Odpowiedź to 17 września, a nagrody otrzymują:
Andrzej Lubiewski z Gdańska, Marta Osiecka z Gdańska oraz Mariusz Goławski z miejscowości Tuchowicz
Gratulujemy, komplety prześlemy pocztą.
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.