Malarstwo ma nadać życiu koloryt. – mówi Witold Pałka. Jeden z największych współczesnych polskich malarzy obchodzi 60 lat twórczości.
I proszę, sześćdziesiątka pękła!– wita nas Witold Pałka. – Twórczości! W oczach śląskiego artysty odbija się światło i, mimo 85 lat, pełnia życia. Malarza zastajemy w łóżku, z konieczności zatrzymanego chorobą. Na ścianie, tuż nad artystą, jedna z jego nielicznych akwareli: „Plac św. Marka w Wenecji” z 1986 r. Pusty, zastygły w oczekiwaniu na tłumy przewalających się tu każdego dnia turystów. Jakby łapczywie upajał się ciszą. – Cisza. Odrzucam dziś to, co tworzy niepokój – mówi malarz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.