Hitchcock ogrywa króla

  Dystrybucja Monolith Pierwszy z nich to komedia Michaela Hoffmana „Gambit, czyli jak ograć króla”, do której scenariusz napisali bracia Coen.

Napisali? Tak naprawdę to przerobili „Gambit” z 1966. Wówczas na ekranie widzowie mogli oglądać Shirley MacLaine i Michaela Caine’a. W nowej wersji w rolach głównych wystąpili Colin Firth i Cameron Diaz, a na drugim planie pojawiają się Alan Rickman i Stanley Tucci.

Obsada jest więc gwiazdorska, scenarzyści jeszcze lepsi, ale sam film to niestety bardzo przeciętna komedia sensacyjna.

Harry Deane (w tej roli Firth) czuje się niedoceniony przez szefa. Ba, jest przekonany, że antypatyczny lord Shahbandar (Rickman) gardzi nim i pomiata. Dlatego też postanawia się zemścić i oszukać swego pracodawcę, podsuwając mu sfałszowany obraz Moneta, za który ten ma zapłacić fortunę, pieniądze zaś mają trafić na konto sprytnego Harry’ego.

Problem jednak w tym, że Harry wcale nie jest taki sprytny, a i wciągnięta w szwindel nieokrzesana Teksanka (Diaz) po czasie wcale nie jest tak chętna do współpracy, jak się na początku wydawało.

Twórcy trochę naśmiewają się z różnic kulturowych między Amerykanami, Brytyjczykami, czy Japończykami. Nawiązują też do komizmu Petera Sellersa (safandułowaty bohater grany przez Firtha zalicza praktycznie te same wpadki, które przed laty przydarzały się inspektorowi Clouseau).

Niestety, Firth charyzmy Sellersa nie posiada, lepiej więc sięgnąć po któryś z klasycznych filmów z cyklu o przygodach Różowej Pantery, lub liczyć na to, że któraś z telewizji niebawem powtórzy „Gambit” z 1966 roku.

***

  Dystrybucja Imperial CinePix Druga z nowości to „Hitchcock”. John J. McLaughlin – scenarzysta m.in. „Czarnego łabędzia” wziął tym razem na warsztat epizod z życia Alfreda Hitchcocka, kiedy to słynny reżyser pracował nad legendarną „Psychozą”.

Nikt nie wierzył, że z marnej powieści Roberta Blocha można zrobić dobry film, dlatego też Hitchcock od samego początku musiał zmagać się z niezadowolonymi szefami wytwórni, producentami i cenzorami. Dodatkowo doszły problemy ze zdrowiem, otyłością, starością, a także z żoną, którą twórca podejrzewał o romans.

„Psychoza” powstawała więc w bólach, a jednak przeszła do historii kina i do dziś uchodzi za jeden z najgenialniejszych filmów Hitcha.

Sacha Gervasi - reżyser „Hitchcocka” - bawi się chwytami, które przed dekadami stosował mistrz suspensu. Nagłe najazdy kamery, złowieszcza muzyka, zapowiadająca jakieś straszne, zaskakujące wydarzenie… - wszystko to dodatkowe smaczki tego znakomitego, nakręconego z niezwykłą starannością filmu. No i ci aktorzy!

W tytułowej roli Anthony Hopkins, a do tego Helen Mirren, Scarlett Johansson, Jessica Biel, Toni Collette, czy Danny Huston. Fani klasycznego, hollywoodzkiego kina i klimatu lat ’60 powinni być zachwyceni.