Choć jej życie wydawać się może jednym wielkim pasmem cierpień, miała w sobie tyle siły, by swoim śpiewem nieść nadzieję innym. 50 lat temu zmarła Édith Piaf.
Czy Pani nie zwątpiła w Boga? Po tylu nieszczęściach, które na Panią zesłał? – docieka dziennikarz. – Ależ proszę Pana, jak Pan może tak powiedzieć? – odpowiada Édith, a na jej twarzy wyraźnie widać zmartwienie. – Przecież Pan Bóg nieszczęść nie zsyła. To jest sama Miłość! Jakże Miłość mogłaby zesłać nieszczęścia? Proszę Pana, to, co Bóg na mnie zesłał, a Pan nazwał nieszczęściem, jest dla mnie największym skarbem. I tylko to zabiorę ze sobą do nieba.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | 5,0 |
głosujących | 2 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super
Jan Paweł II i kardynał Joseph Ratzinger o „Fauście” Goethe. Warto przypomnieć.
Ich autor jest oskarżony o seksualne i psychiczne wykorzystywanie kobiet.
Nowe szczegóły dotyczące warsztatu mistrza włoskiego renesansu.
Opowieść o życiu Jezusa i apostołów pojawi się premierowo na wielkim ekranie.
Złota Palma w Cannes, dwa Oscary + cała lista innych ważnych nagród i nominacji.