Prace polskich i romskich artystów poświęcone Romom można oglądać na wystawie "Domy srebrne jak namioty" w Zachęcie w Warszawie. Tytuł ekspozycji nawiązuje do wiersza cygańskiej poetki Papuszy.
Wystawę otwiera praca "Kushti atchin tan?" (z romskiego "dobre miejsce do zatrzymania?") brytyjskiej artystki romskiego pochodzenia Delaine Le Bas. To namiot z wnętrzem przypominającym pokój małej dziewczynki. Na ścianach tej efemerycznej konstrukcji artystka wypisała hasła nawiązujące do sytuacji Romów w Europie. "Home sweet home" czy "home is where the heart is" to angielskie powiedzenia odpowiadające polskim "wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej" czy "nie ma to jak w domu". Le Bon opatrzyła je pytaniami "gdzie" i "dla kogo". W namiocie powiesiła także flagę Unii Europejskiej z pytaniem: "Bezpieczny europejski dom?".
"Moja praca jest o potrzebie dialogu, o tym, że musimy nauczyć się ze sobą rozmawiać i współżyć" - powiedziała PAP Le Bas. Według niej do tej pory Romowie nie brali udziału w rozmowach decydujących o ich losie.
Kwestię pasywności Romów w europejskiej kulturze podejmuje z kolei Daniel Baker w pracy "Mirrored Books" (z angielskiego "lustrzane książki"). Romski artysta zebrał 48 książek historycznych i powieści o Romach i skopiował ich okładki na tabliczkach o lustrzanych powierzchniach. "Romowie nie mają kultury pisanej. Oznacza to, że wizerunek Romów w książkach i gazetach nie jest tworzony przez nich" - komentował swoją pracę artysta.
Baker podziękował za wystawę, mówiąc, że jest to pierwsza ekspozycja w państwowej instytucji sztuki w całości poświęcona Romom.
Tytuł wystawy - "Domy srebrne jak namioty" - nawiązuje do wiersza romskiej poetki Papuszy z 1953 r. W tym czasie władze polskie podjęły akcję "Wielki postój" mającą na celu przymusowe osiedlanie polskich Romów.
"Przychodzę do was z podartych namiotów, / wiatr je poszarpał i zabrała woda. / Proszę was wszystkich, proszę starych ludzi / i małe dzieci, i piękne dziewczyny, / zbudujcie domy srebrne jak namioty, / co w lesie stoją pobielane mrozem!" - czytamy w wierszu poetki "Przychodzę do was".
"Poetka pisała wtedy, że nikt u nikogo nie jest gościem, że nikt nikomu nie musi szukać miejsca do życia" - powiedziała kuratorka wystawy Monika Weychert Waluszko.
Na wystawie można zobaczyć także polską sztukę poświęconą Romom, m.in. obrazy Olgi Boznańskiej, Wojciecha Gersona, Juliusza Kossaka i Maksymiliana Gierymskiego oraz zdjęcia Tomasza Tomaszewskiego i Tadeusza Rolke. Pokazywane są fragmenty filmu "Rękopis znaleziony w Saragossie" w reż. Wojciecha Jerzego Hasa na podstawie książki Jana Potockiego.
Kuratorka tłumaczyła, że wiele polskich prac posługuje się stereotypami, dobrymi i złymi, na temat Romów. "Owszem, chcieliśmy wykorzystać stereotypy do walki z nimi. Wszyscy wiemy, że w każdym z nich jest ziarenko prawdy i worek przekręceń" - mówiła dziennikarzom. Kuratorka jest zdania, że sztuka może stać się narzędziem podjęcia dialogu z Romami.
Na wystawie podjęto także wątek zagłady Romów. Można na niej zobaczyć dwa obrazy namalowane przez więźniów obozów koncentracyjnych.
Wystawę "Domy srebrne jak namioty" można oglądać do 15 grudnia. Towarzyszy jej publikacja "Romano kher. O romskiej sztuce, estetyce i doświadczeniu".
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.