Łącząc wiersze z nowoczesnymi brzmieniami, poeci sięgają do źródeł liryki.
Na szczyty radiowych list przebojów wdziera się właśnie dziwna piosenka o jeszcze dziwniejszym tytule: „O.”. „Tę wąską, czarną gumkę, która ściąga włosy,/ W nocy nosi na ręce, żeby nie zginęła,/ Jej nocne obyczaje są zaskakujące,/ Długo by można na ten temat” – melorecytuje wokalista zupełnie nieprzebojowo. Ci, którzy interesują się literaturą, nie są zaskoczeni. Zespół nazywa się Świetliki, a wokalista to Marcin Świetlicki – najciekawszy poeta pokolenia „Brulionu”. Po ośmiu latach przerwy grupa powróciła z nowym, ciekawym albumem, zatytułowanym „Sromota”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.