Papież zatwierdził teksty liturgiczne w dwóch językach Indian meksykańskich.
Kościół katolicki zatwierdził oficjalnie teksty liturgiczne w dwóch językach tubylczych, należących do rodziny Majów: tzotzil i tzetzal, używanych przez Indian w stanie Chiapas na południu Meksyku. Odpowiednie decyzje w tej sprawie wydał papież Franciszek w październiku 2013 – podał 8 stycznia włoski portal internetowy „ilsismografo”, powołując się na źródła amerykańskie.
Starania o uznanie tubylczych wersji głównych obrzędów liturgicznych diecezja San Cristóbal de Las Casas w stanie Chiapas podjęła jeszcze 7 lat temu i obecnie Stolica Apostolska ostatecznie je zatwierdziła. Odtąd w obu językach księża będą mogli odprawiać Msze święte, słuchać spowiedzi i udzielać chrztu.
Ocenia się, że co najmniej 65 proc. mieszkańców tego stanu, położonego w południowo-zachodniej części kraju, stanowią Majowie, z których większość używa głównie swych języków ojczystych i tylko trochę zna hiszpański, który wraz z łaciną jest oficjalnym językiem liturgicznym. Toteż dopuszczenie do użytku kościelnego dwóch języków autochtonicznych ma ogromne znaczenie dla dzieła ewangelizacji i katechizacji miejscowej ludności.
Biskup San Cristóbal – Felipe Arizmendi Esquivel oświadczył, że papieska aprobata dla języków tubylczych „jest źródłem wielkiej radości i nadziei dla naszego ludu oraz budzi ufność do Kościoła za to, że uznaje ich języki”.
„Niewątpliwie papież wykazał się nowym podejściem w sprawie” zmiany sytuacji w naszym stanie – stwierdził biskup pomocniczy tejże diecezji Enrique Díaz w rozmowie z brytyjską agencją prasową BBC Podkreślił, że chociaż w Argentynie obecny Ojciec Święty nie miał do czynienia z tak znaczącą obecnością ludności tubylczej, to mimo wszystko spędził on wiele czasu ze wspólnotami autochtonicznymi i dobrze rozumie ich problemy.
Według źródeł amerykańskich językami tzotzil i tzetzal mówi ok. 650 tys. mieszkańców stanu Chiapas.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...