Prace najważniejszych współczesnych polskich artystów oglądać można w warszawskim Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Ekspozycję pod hasłem "Co widać. Polska sztuka dzisiaj" tworzą prace m.in. Zbigniewa Libery, Pawła Althamera i Mirosława Bałki.
Wystawa zaplanowana jest jako obszerna prezentacja aktualnej sztuki polskiej. Zbudowana została wokół wybranych prac, postaw oraz tematów podejmowanych przez artystów wizualnych w ostatnich latach - ekspozycję tworzą rzeźby, obrazy, instalacje, fotografie a także filmy wideo.
Na ekspozycji znalazły się prace takich polskich artystów jak m.in. Paweł Althamer, Agnieszka Polska, Ewa Axerlad, Mirosław Bałka, Artur Żmijewski, Wojciech Puś, Piotr Uklański, Iza Tarasiewicz, Zbigniew Libera, Tymek Borowski, Piotr Bosacki, Piotr Janas i Wilhelm Sasnal.
Jak podkreślali kuratorzy wystawy: pojawia się ona w specyficznym momencie, w kilka lat po ustabilizowaniu się pozycji polskiej sztuki na arenie międzynarodowej. Choć sytuacja ta wydaje się być spełnieniem marzeń artystów, nie rozwiązała ona jednak takich problemów jak powstanie nowych napięć na linii artysta-instytucja i artysta-publiczność. Prace poruszają także kwestie roli, jaką artysta ma do spełnienia we współczesnym społeczeństwie.
"Wystawa jest projektem prezentującym aktualny stan sztuki współczesnej w Polsce. Najłatwiej powiedzieć czym ta wystaw nie jest: nie jest to wystawa generacyjna, pokoleniowa, nie ma na celu generowania nowych tendencji czy też definiowania nurtów artystycznych. Pomyślana została raczej jako cykliczna prezentacja pewnych ważnych narracji, zjawisk, które nie są jedynie przelotnymi tendencjami. Zaprosiliśmy artystów z różnych pokoleń, środowisk i miast" - powiedział podczas konferencji prasowej w warszawskim Muzeum Sztuki Nowoczesnej jeden z kuratorów wystawy Sebastian Cichocki.
"Polska sztuka dzisiaj" to przegląd sposobów postrzegania i interpretowania rzeczywistości a także relacji wobec przeszłości. Wystawa dotyczy zarówno najbliższej przestrzeni prywatnej artystów, relacji do przedmiotów codziennego użytku, architektury i prób modyfikacji przestrzeni publicznej za pomocą narzędzi sztuki.
"Wystawa układa się w ciągłą narrację, przewodnik po sztuce współczesnej.(...) Prace takich artystów jak Agnieszki Polskiej, Oskara Dawickiego czy Jakuba Woynarowskiego (...) w prowokacyjny, często cyniczny sposób postulują skupienie na teraźniejszym momencie, zamiast ciągłego przepracowywania historii" - powiedział drugi z kuratorów Łukasz Ronduda.
Zwiedzający ekspozycję będą mogli przyjrzeć się takim pracom jak m.in. "Warkocz", "Pogrzebacze", "Tęcza" i "Palenisko" Izy Tarasiewicz - artystka posługuje się materiałami organicznymi, prezentowane na wystawie rzeźby powstały m.in. z włosów ludzkich, sierści i popiołu; na wystawie pojawiły się także fotografie Zbigniewa Libery z serii "Wolny strzelec (Autoportret)", prezentujące scenę aresztowania bezdomnego przez policję. W roli aresztowanego wystąpił sam artysta. W swojej pracy Libera odwołuje się do roli artysty jako odszczepieńca, wyrzutka społecznego.
Paweł Althamer przedstawia natomiast rzeźbę "Koziołka Matołka". Postać stworzona w 1933 r. przez pisarza Kornela Makuszyńskiego często pojawia się w rzeźbach i performance'ach Althamera.
"Nollywood Ashes and Diamonds" autorstwa Janka Simona to performance, próba stworzenia remake'u filmu "Popiół i diament" Andrzeja Wajdy w nigeryjskim Nollywood. Simon czyta film Wajdy przez pryzmat wydarzeń politycznych w Polsce ostatnich 60 lat, skupiając się między innymi na dzielącym Polaków do dziś stosunku do komunizmu.
Wystawę "Co widać. Polska sztuka dzisiaj" można w Muzeum Sztuki Nowoczesnej oglądać do 1 czerwca.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.