Najnowsza premiera teatru "Pod Aniołami" z Dębicy poświęcona jest postaci św. Maksymiliana. Zespół tworzą młodzi ludzie z par. pw. MB Anielskiej, którą prowadzi ks. Mariusz Ogorzelec.
To już piąty zrealizowany przez grupę spektakl. Twórcą scenariusza i reżyserem, a także odtwórcą jednej z ról jest ks. Mariusz Ogorzelec. – Temat II wojny światowej i martyrologii, także duchowieństwa jest mi bliski. Poza tym na drugie mam Maksymilian – mówi ks. Mariusz tłumacząc zainteresowanie tematem. Są jednak ważniejsze powody tego, że spektakl poświęcono św. Maksymilianowi Kolbemu. – Chcieliśmy zwrócić uwagę, jak uczy nas Ewangelia Chrystusowa, że z różnych cnót największa jest miłość – dodaje kapłan. Widz spektaklu łatwo zauważy, że w imię miłości do drugiego człowieka, miłości, która wynika z miłości Boga, zakonnik oddaje życie. Pojawiają się także na scenie motywy miłości matczynej, oblubieńczej. Miłość zmienia świat.
Premiera spektaklu odbyła się 8 czerwca. Kolejne przedstawienia 9, 14 i 15 czerwca. Za każdym razem sala teatralna była pełna widzów, i to raczej tych dojrzalszych, bo twórcy w tym wypadku nie zapraszają na widownię dzieci. W spektaklu aż nadto wyraźne, głośne, obecne na scenie jest zło. – Po to, żeby tym wyraźniej zobaczyć siłę dobra, miłości – tłumaczy ks. Ogorzelec. Rolę św. Maksymiliana gra spokojnie, ale przejmująco Szczepan Pietruszka.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.