Król Artur, templariusze, żydowscy masoni, Indiana Jones, Pan Samochodzik… - co ich łączy? Wszyscy poszukiwali świętego Graala.
Na naszym rynku wydawniczym pojawił się niedawno kolejny, piąty już tomik z serii „Fakty – Cuda – Tajemnice”. Tym razem książeczkę poświecono świętemu Graalowi – m. in. legendom związanym z kielichem, którego miał używać Chrystus podczas Ostatniej Wieczerzy. Tradycyjnym dodatkiem do publikacji jest płyta DVD z filmem dokumentalnym.
Andreas Garrigo - twórca dokumentu - stawia dziesiątki pytań o autentyczność wystawionego w katedrze w Walencji kielicha, o jego ewentualną drogę z Jerozolimy do Hiszpanii oraz o miejsca, w których Graal miał być przechowywany wcześniej.
Zgodnie ze średniowiecznymi legendami Graal miał być uleczającym wszelkie choroby pucharem mądrości i wiecznego życia. Przez wieki poświęcono mu niezliczone pieśni, wiersze, eposy i opery. Najciekawsze zdają się być jednak interpretacje z gatunku symbolicznych. Zgodnie z nimi każdy z nas jest poszukiwaczem Graala, gdyż każdy szuka przecież Boga w sobie. Czy nie jest to przypadkiem istota życia chrześcijańskiego?
Fakt, że wyreżyserowany przez Garrigo film jest produkcją hiszpańską, sprawia, iż mamy okazję oglądać na ekranie malowidła, relikwiarze, czy kościoły związane z iberyjskim kręgiem kulturowym. Są one dla nas z pewnością mniej trochę mniej znane niż dzieła włoskie i francuskie, ale równie piękne. Warto więc wsłuchać się w komentarze opowiadających o nich historyków sztuki, religii i archeologów.
Bardzo ciekawy jest także wątek związany ze św. Janem Pawłem II. Otóż w 1982 roku, podczas swej hiszpańskiej pielgrzymki, polski papież poprosił o możliwość używania w czasie Mszy świętej właśnie kielicha z Walencji. Czy to oznacza, że właśnie to naczynie jest legendarnym Graalem? I co na to Anglicy, Francuzi, Niemcy… - wszak w każdym z tych krajów istnieją legendy, mówiące o tym, że Graal znajduje się właśnie na ich terytorium.
Warto sprawdzić, sięgając po tomik „Święty Graal. Historia i legenda”.
Thomas Gun
Graal, król Artur i jego rycerze
XV-wieczna ilustracja Michela Ganteleta
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.