Mają po dwadzieścia kilka lat. Pochodzą z Italii. Są piękni, utalentowalni i… zakochani w Bogu.
W 2012 r. tę sztukę na żywo obejrzeli nasi katowiczanie. – Siadamy na widowni, patrzymy, jesteśmy tylko we trójkę. Po chwili ta trzecia osoba wchodzi na scenę, zostajemy sami – wspomina pan Andrzej. Nieco później twórcy proponują Polakom przybycie za dwie godziny, kiedy widzów będzie więcej. Polska para mieszka jednak zbyt daleko, więc późniejsza godzina odpada. Państwo Czajkowscy mówią do aktorów, by nie trudzili się, występując jedynie dla dwóch osób. Włosi decydują za nich. – Zagramy niezależnie od tego, ile osób będzie na widowni. Dla nas zawsze jest to modlitwa – pada odpowiedź.
Gaśnie światło. Spektakl się rozpoczyna. Jest tak piękny, że małżonkowie postanawiają zrobić wszystko, żeby mogli zobaczyć go także ich znajomi. Początkowo chcieli ściągnąć twórców do Spodka, ostatecznie stanęło na projekcji nagrania wspomnianego musicalu w kinoteatrze Rialto. Udało się to przy okazji poświęcenia kaplicy św. o. Pio.
Napisy do spektaklu przez dwa lata przygotowywali pan Andrzej razem ze swoją córką. Po projekcji mieszkańcy mogli spotkać się z obecnymi wcześniej na widowni Michele Zattarą, Stefano Natale, jego żoną, i młodymi artystami. Młodzi to wychowankowie Accademia di Teatro, posiadają dyplomy Royal Academy of Dance in London, niektórzy są także nauczycielami tańca. Co jednak najważniejsze – postawili na Boga. To bardzo mocne świadectwo, bo patrząc na coraz bardziej ateizującą się Italię, takich młodych spotyka się tam niestety coraz mniej.
– To Bóg dał mi talent, dlatego postanowiłam śpiewać dla Niego – mówi bez ogródek 20-letnia Albatea Internullo o nietuzinkowym głosie. Włosi, przebywając w Katowicach, poza Akademią Muzyczną, kościołem Świętych Piotra i Pawła i Rialtem odwiedzili archikatedrę, NOSPR, filharmonię. Udało im się zjechać także do kopali „Guido”, w Zabrzu, gdzie postanowili zaśpiewać górnikom. Tym, którzy kiedyś ciężko tam pracowali, oraz tym, którzy zginęli pod ziemią.
Grupa teatralna Carlo Tedeschiego zrealizowała wiele spektakli i musicali o treści religijnej. Są wśród nich „Chiara di Dio” (opowieść o św. Klarze) i „Greccio, notte di Natale 1223” (historia św. Franciszka i jego pierwszej szopki). Stefano Natale jest autorem muzyki do prawie wszystkich musicali. Stowarzyszenie Dare swoją siedzibę ma w Rimini.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...