„Wake up” to powrót zespołu do stylistyki roots reggae – najbardziej klasycznej odmiany gatunku. Pulsujący bas, melodyjna sekcja dęta i przepełniony emocjami wokal Darka Malejonka z pewnością zdobędą serca polskich fanów.
Reggae jest niezwykle prostą muzyką, wykonywaną przez wielu artystów na całym świecie. Łatwo ją sprofanować i skomercjalizować, sprowadzając jej przesłanie do palenia marihuany i hedonistycznego stylu życia. Często zapomina się, że istotą gatunku jest poszukiwanie kontaktu z Bogiem, wejście w sferę duchową. Nie ulega wątpliwości, że Maleo Reggae Rockers doskonale zdaje sobie z tego sprawę, wytwarzając w swoich albumach specyficzną atmosferę radości obcowania z Absolutem.
Płytę otwiera „Oh wicked man”, z lekko zachrypniętym wokalem Maleo, przypominającym stare dobre czasy zespołu Houk, w którym artysta sporadycznie eksperymentował z reggae. Już od początku albumu słychać, że niezwykłą wagę przywiązano do brzmienia i odpowiedniego rozłożenia akcentów rytmicznych. Efekt jest piorunujący: wszystko nieustannie pulsuje i sprawia, że słuchacz nieświadomie zaczyna potupywać w rytm muzyki. Przypuszczalnym zamierzeniem twórców mogło być odtworzenie klimatu starych płyt Bob Marley & The Wailers, na których to właśnie sekcja rytmiczna odgrywała kluczową rolę. Jej uzupełnieniem był wyjątkowy głos protoplasty gatunku.
Roots reggae spaja najnowszy album MRR, ale jego dominacja bynajmniej nie oznacza zubożenia aranżacji utworów. W „Muszę iść” na pierwszy plan wybija się trąbka, a towarzyszący wokalowi pogłos nawiązuje do brzmienia polskich dubowych płyt nagrywanych w latach 80. Z kolei w „Niech ogień płonie” trębacz rozkręca się coraz śmielej, a piosenkę wieńczy gitarowa solówka w iście knopflerowskim klimacie.
Teksty, jak zawsze w przypadku Malejonka, dotyczą sfery duchowej, a niekiedy odnoszą się także do patriotyzmu, który artysta szczególnie eksponował przy okazji projektu „Panny wyklęte”. W utworze „Nie tak” z najnowszego albumu krytykuje on kłamstwa i obłudę rządzących: „Sprzedaliście mój kraj pod osłoną nocy./ Kłamstwo i manipulacja jak fałszywi prorocy”. Tekst utworu nawiązuje do korzeni polskiego reggae, którego bazą był bunt przeciwko systemowi komunistycznemu. W Darku Malejonku także współcześnie rodzi się sprzeciw wobec władzy dbającej tylko o własne interesy.
W naszym kraju można znaleźć niewielu artystów wykonujących reggaę z tak dużym zaangażowaniem jak Darek Malejonek i jego zespół. Album Wake up jest tego potwierdzeniem. Wciąga odbiorców już po pierwszym przesłuchaniu.
*
Maleo Reggae Rockers "Wake up" Universal Music Polska, 2015 r.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...