„Jeśli mogłabym być inspiracją choć dla jednej osoby, będzie to moje zwycięstwo” – mówi Monika Kuszyńska w swojej autobiografii.
Prawie 10 lat temu w Miliczu miał miejsce wypadek. Samochód, którym podróżowali członkowie zespołu Varius Manx, wpadł w poślizg i, kilkakrotnie koziołkując, z dużą prędkością uderzył w drzewo. Wszystkim udało się cudem przeżyć, natomiast ówczesna wokalistka zespołu Monika Kuszyńska od tego dnia porusza się na wózku inwalidzkim.
"Drugie życie" jest jedną z tych książek, które otwiera się, by przeczytać parę zdań, i od których nie można się oderwać, aż nie przeczyta się ich do końca. To historia kobiety, której życie w jednej chwili zmienia się o 180 stopni. Spisana na ponad 300 stronach lekcja życia przypominająca nam o tym, że nie doceniamy tego, co mamy, dopóki tego nie stracimy.
Monika przedstawia historię swojego życia od najmłodszych lat. Opisuje dzieciństwo spędzone w bloku z wielkiej płyty w Łodzi. Czas młodości, pierwszych miłości, zainteresowania muzyką i zespołem Varius Manx, którego za jakiś czas sama będzie wokalistką.
„Drugie życie” przeciwstawia sobie świat młodzieńczej fascynacji muzyką, przyjaźni i radości z drobnych nawet sukcesów, ze światem twardych zasad show-biznesu, gdzie „robienie” muzyki jest wyłącznie sposobem na zarabianie pieniędzy, a na przyjaźńi sentymenty nie ma miejsca. I, jak się okazuje, ten ostatni przegrywa, mimo finansowego zaplecza, sztabu specjalistów, bo nic nie może się udać, gdy nie towarzyszy temu pasja.
Wreszcie w prawdziwy do bólu (którego bohaterce w ostatnich latach przecież nie brakowało) sposób autorka opisuje realia panujące w wielu polskich szpitalach: obskurne sale, brak odpowiedniego sprzętu; relacje lekarz–pacjent, gdzie nawet osoba przykuta do łóżka musi wykazać się sprinterską szybkością, by móc zadać lekarzowi pytanie o swój stan zdrowia. Znieczulica i polityka dezinformacji to codzienność w polskich placówkach służby zdrowia, i nawet dla gwiazdy telewizji nie ma tu taryfy ulgowej.
Książka o bólu, bezsilności, cierpieniu, ale i o nadziei. O dobrych ludziach, których spotykamy na swojej drodze. A może przede wszystkim o Bogu, którego bohaterka na nowo poznała? W najgorszych momentach to właśnie do Niego zwracała się o pomoc. Na jej oczach dokonywały się cuda modlitw o uzdrowienie. Jak sama przyznaje, miłość do Boga pomogła jej na nowo znaleźć sens w życiu.
Moniko, z całą pewnością zwyciężyłaś.
*
Monika Kuszyńska, Katarzyna Przybyszewska DRUGIE ŻYCIE. Edipresse Książki, 2015 r.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.