Zmarły 38 lat temu malarz prymitywista Teofil Ociepka, czołowy przedstawiciel malarskiej Grupy Janowskiej, jesienią zostanie upamiętniony monumentem w plenerowej galerii w śródmieściu Katowic. O wyborze tej postaci zdecydowali mieszkańcy w trwającym miesiąc plebiscycie.
Od kilkunastu lat, co roku, w galerii artystycznej na katowickim Placu Grunwaldzkim, nieopodal hali Spodka, odsłaniane są kolejne rzeźby, przedstawiające wybitne postaci świata kultury związane ze stolicą Górnego Śląska. Uroczyste odsłonięcie rzeźby upamiętniającej Ociepkę odbędzie się we wrześniu podczas oficjalnych obchodów 151. rocznicy nadania Katowicom praw miejskich.
Teofil Ociepka to, obok Nikifora, najbardziej znany polski reprezentant prymitywizmu; jego twórczość zyskała światowy rozgłos. Był samoukiem; w jego twórczości, w której widoczna jest aura tajemniczości i symbolizmu, pojawiają się liczne motywy fantastyczne i okultystyczne - należał do przywódców tzw. Janowskiej Gminy Okultystycznej.
Uhonorowanie Ociepki wpisze się w obchody 70-lecia istniejącej od 1946 r. Grupy Janowskiej, skupiającej śląskich malarzy nieprofesjonalnych. Grupa powstała krótko po II wojnie światowej przy kopalni Wieczorek w katowickim Janowie. Stworzyli ją zajmujący się malarstwem górnicy tej kopalni. Ociepka to najwybitniejszy przedstawiciel tego kręgu. Obecnie grupę tworzy 16 artystów.
Do pierwotnej Grupy Janowskiej należeli, obok Ociepki, m.in. Ewald Gawlik, Paweł i Leopold Wróblowie, Antoni Jaromin, Bolesław Skulik oraz Józef Gajzler. Ostatnim żyjącym przedstawicielem historycznej Grupy Janowskiej jest wciąż tworzący Erwin Sówka. Dziś malarzom nieprofesjonalnym przewodzi Sabina Pasoń.
Twórczości malarzy z Grupy Janowskiej - tej pierwotnej, jak i obecnej - poświęconych jest wiele miejscowych przedsięwzięć, organizowanych głównie w zabytkowych dzielnicach Katowic: Nikiszowcu i Giszowcu. Przykładem może być otwarty jesienią ubiegłego roku tzw. Szlak Gawlika - trasa spacerowa po dziesięciu miejscach utrwalonych na obrazach Ewalda Gawlika, nazywanego "śląskim van Goghiem".
W grupie artystów, spośród których mieszkańcy Katowic wybierali w tym roku osobę do upamiętnienia w plenerowej galerii, byli m.in. wybitny aktor Gustaw Holoubek, grafik i twórca plakatu Waldemar Świerzy czy aktor i artysta operetkowy Stanisław Ptak.
Dotychczas w alejkach Placu Grunwaldzkiego znalazły się wizerunki m.in. aktorów Zbyszka Cybulskiego, Aleksandry Śląskiej i Bogumiła Kobieli, kompozytorów Wojciecha Kilara i Henryka Mikołaja Góreckiego, grafika Pawła Stellera, malarza Jerzego Dudy-Gracza, twórcy zespołu pieśni i tańca "Śląsk" Stanisława Hadyny, pisarza Alfreda Szklarskiego, folklorysty Adolfa Dygacza oraz malarza i performera Andrzeja Urbanowicza. W ubiegłym roku w galerii odsłonięto rzeźbę przedstawiającą zmarłego ponad rok temu bluesmana Jana "Kyksa" Skrzeka.
Plenerowa galeria artystyczna przy katowickim Placu Grunwaldzkim to pomysł architektów Aliny i Andrzeja Grzybowskich, którzy w 2002 r. na zlecenie Urzędu Miasta Katowice zaprojektowali przebudowę skweru. Intencją Grzybowskich było utworzenie miejsca upamiętniającego wybitnych artystów związanych z miastem i regionem.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.