Scena prezentująca spektakle w gwarze śląskiej rozpoczęła w sobotę działalność w Bytomiu. Teatr Górnośląski ma już w repertuarze kilka cieszących się powodzeniem przedstawień, planuje premiery, ma też zapraszać twórców do współpracy.
"Chcemy promować śląskość, śląskich twórców i wykonawców. Niekoniecznie każdy spektakl musi być w gwarze, ale musi się mieścić w naszej koncepcji" - powiedział PAP twórca Teatru Górnośląskiego, satyryk, artysta estradowy i producent Marian Makula.
Pierwszą sztuką, do której napisał libretto po śląsku, był musical "Pomsta" na podstawie "Zemsty" Aleksandra Fredry. Muzykę napisała Katarzyna Gaertner. Spektakl, którego premiera odbyła się w 1997 r., cieszył się olbrzymim powodzeniem. Świetne przyjęcie miała też śląska adaptacja "Ożenku" Mikołaja Gogola, na którego kanwie powstały "Zolyty".
To właśnie "Pomsta" znalazła się w programie inauguracyjnego wieczoru w Teatrze Górnośląskim. W jego repertuarze są też inne programy Makuli. Obok jego spektakli Teatr Górnośląski planuje wystawiać sztuki innych teatrów, np. kultowego "Cholonka" Teatru Korez czy "Piątą stronę świata" Teatru Śląskiego. W planach jest także współpraca teatru z lokalnymi instytucjami. Jak zapowiada Makula, scena teatru będzie też otwarta na inicjatywy młodych twórców poszukujących i odkrywających swoją śląską tożsamość.
Według Mariana Makuli nie jest to teatr prywatny, ale obywatelski. "Bez pomocy samorządów będzie ciężko. Możemy prezentować nasze programy również w plenerze, np. na świętach miast" - mówił.
Teatr Górnośląski znalazł swoją siedzibę w dawnym domu kultury Huty Zygmunt w Bytomiu-Łagiewnikach, gdzie obecnie mieści się też restauracja.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.