Prace na tzw. Rajskim Placu rozpoczęły się już w listopadzie. Właśnie tam stanęła żywa i ruchoma szopka w tradycyjnym śląskim klimacie. - Stała się ona miejscem, którego nie można ominąć w bożonarodzeniowym okresie - przekonuje wikary, ks. Adam Zgodzaj.
Warto wspomnieć, że pierwsze „Piekarskie Betlejem" zbudowano w 2014 roku. Inspiracją były odnalezione figury z tzw. „Panoramy Tysiąclecia”. – Była to ruchoma inscenizacja przedstawiająca postaci polskich świętych oraz zasłużonych dla historii Polski obywateli. Ekspozycja powstała dla uczczenia 1000 rocznicy chrztu Polski. Przez lata „Panorama Tysiąclecia” cieszyła się zainteresowaniem parafian i pielgrzymów przybywających do sanktuarium. Z czasem zwyczajnie się opatrzyła. Figury zostały zabezpieczone i trochę zapomniane. Zbliżająca się 1050. rocznica chrztu Polski stała się okazją, by dać im niejako drugie życie – wyjaśnia ks. Zgodzaj.
Figury zostały odnowione. Przywrócono im oryginalne stroje, zachowując wierność pierwotnemu stylowi, w jakim zostały wykonane.
W "Piekarskim Betlejem" hołd nowo narodzonemu Chrystusowi oddają wyjątkowi trzej królowie: Mieszko I, Bolesław Chrobry i Jan III Sobieski. W zeszłym roku do witających Bożą Dziecinę dołączył papież Franciszek.
W okresie bożonarodzeniowym w „Piekarskim Betlejem” zaplanowano wiele wydarzeń artystycznych. Będzie można posłuchać tradycyjnych kolęd, zobaczyć jasełka, a nawet spróbować świąteczne smakołyki.
– „Piekarskie Betlejem” staje się powoli tradycją, bez której wielu gości przybywających do sanktuarium w Piekarach nie wyobraża sobie świąt Bożego Narodzenia – przekonuje ks. Zgodzaj. – Tu w wyjątkowej, regionalnej scenerii możemy zatrzymać się, by spojrzeć na historię rodzącego się Chrystusa przez pryzmat mijającego czasu i zmieniających się realiów życia – dodaje kapłan.
Dokładny plan kolędowania na Rajskim Placu znajduje się na plakacie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.