Powieści o tematyce chrześcijańskiej znajdziemy na naszym rynku wydawniczym dość dużo, ale wybranie spośród nich pozycji wartościowej pod względem literackim jest już zadaniem nieco trudniejszym.
Tym bardziej więc cieszy fakt, że pierwszą powieścią w ofercie kieleckiego wydawnictwa „Jedność” stała się książka 7 km od Jerozolimy – rzecz sprawnie napisana, a jednocześnie pobudzająca do refleksji.
Osią konstrukcji jest tu niezwykłe spotkanie współczesnego sceptyka, speca od reklamy, przeżywającego właśnie rozpad rodziny i kryzys wieku średniego, z… Jezusem. Pomysł – trzeba przyznać – dość ryzykowny, ale jeśli już czytelnik przyjmie tę konwencję, myślę, że wybaczy autorowi także papierowość niektórych dialogów. Zresztą wrażenie sztuczności może brać się stąd, że nie jesteśmy przyzwyczajeni do wizerunku Zbawiciela mówiącego dzisiejszym językiem i siedzącego na tylnym siedzeniu golfa. Nasze zdziwienie i wątpliwości są więc tymi samymi, które stają się udziałem głównego bohatera, Aleksandra Forte. Dzięki temu łatwiej jest nam się z nim utożsamić.
Aleksandra poznajemy stopniowo, dzięki retrospekcjom wywołanym spotkaniami z Jezusem. To rozmowa z Mistrzem sprawia, że może on na nowo spojrzeć na swoje życie. Właśnie migawki wyjęte z jego biografii stanowią największą wartość książki. Nie ma tu łatwych ocen, jest za to naga prawda o bohaterze. I to ona staje się początkiem jego przemiany.
Autor powieści, Pino Farinotti, jest także znanym krytykiem filmowym, redaktorem słownika filmu światowego. Jego książka została tak skonstruowana, że z łatwością poddaje się filmowej adaptacji. Wyprodukowana w ostatnim czasie włoska ekranizacja powstała na terenie Syrii i stała się okazją do dialogu pomiędzy światem arabskim i chrześcijańskim.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...