Obrazy zaczął kolekcjonować, gdy był wikariuszem w radomskiej farze. Część z tych zbiorów można oglądać w opoczyńskim muzeum.
W jednej z sal wystawienniczych Muzeum Regionalnego w Opocznie do końca marca udostępniono zwiedzającym wystawę pt. „Portrety świętych z kolekcji ks. Jana Matejka”.
Na ekspozycję składa się 17 obrazów olejnych, malowanych na płótnie. Pochodzą one z kolekcji zmarłego w 1986 r. ks. Matejka, proboszcza parafii św. Wawrzyńca w Kunicach.
Ks. Jan Matejek urodził się 20 września 1921 roku w Goździe należącym do parafii Kuczki. Święcenia kapłańskie z rąk bp. Jana Kantego Lorka otrzymał 14 maja 1950 roku w Końskich. Był wikariuszem w Gowarczowie, a od 1956 r. w radomskiej farze.
Tu zaczął kolekcjonować obrazy Matki Bożej i świętych polskich. Ze zgromadzonych przez siebie zbiorów zorganizował dwie wystawy „Matka Boska w obrazach” i „Święci i Błogosławieni Polscy”. Obie wystawy cieszyły się dużym zainteresowaniem i były pokazywane też w innych parafiach. W lutym 1963 roku ks. Matejek został administratorem parafii pw. św. Wawrzyńca w Kunicach, a rok później jej proboszczem.
Siedemnaście wystawionych w opoczyńskim muzeum obrazów pochodzi z początku XX wieku. Nie znamy ich autora. Wśród prezentowanych portretów jest kilka, które przedstawiają osoby związane z ziemią opoczyńską. Na wystawie znalazł się wizerunek św. Kazimierza, bł. Władysława z Gielniowa, bernardyna, uważanego za ojca polskiej pieśni religijnej, Wandy Malczewskiej, działaczki oświatowej i niepodległościowej związanej z Paradyżem i Wielką Wolą, która zasłynęła tym, że w czasie zaborów prowadziła naukę języka polskiego, a w czasie wojny opiekowała się i niosła pomoc rannym żołnierzom bez względu na wyznanie i narodowość. Na jednym z obrazów przedstawiono posiadacza rodowego herbu Opoczna – św. Jacka Odrowąża.
Prezentowana kolekcja to jedynie część ocalałych zbiorów, jakie przez lata gromadził ks. Jan Matejek. Duchowny słynął ze swojego zamiłowania do malarstwa, a zgromadzone płótna eksponował w sali nieistniejącej już dziś organistówki w Kunicach. Niektórzy z parafian wspominają, że ich proboszcz, oprócz zamiłowań malarskich, posiadał zdolności plastyczne i w wolnych chwilach sam malował obrazy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.