5 marca na polskie ekrany trafia od dawna oczekiwana „Alicja w Krainie Czarów”, wariacja na temat dzieła Lewisa Carrolla, która wyszła spod ręki największego maga kina, Tima Burtona.
Film, zrealizowany w technologii 3D, ma polską wersję językową, w której usłyszymy m.in. Katarzynę Figurę, która podkłada głos złej Czerwonej Królowej (Helena Bonham Carter).
– To jest bardzo mocny film, od razu chwytający za gardło i nie pozwalający wyjść z tej rzeczywistości – mówi aktorka. – Postać, której użyczam głosu, Czerwona Królowa, jest słodka, a za chwilę nakazuje ściąć głowę – zdradza. Bonham Carter tłumaczyła: – Czerwona Królowa z pewnością ma problemy emocjonalne. Traci cierpliwość z byle powodu. Jej napady złości przypominają zachowanie dwuletniego dziecka. Przy kręceniu scen z udziałem Bonham Carter zastosowano specjalną kamerę high-definition, aby głowa aktorki sprawiała wrażenie dwa razy większej – bez utraty jakości obrazu. Katarzyna Figura przyznaje, że była pod wrażeniem kreacji swej angielskiej koleżanki po fachu:
– To wybitna rola, konsekwentna, integralna. Gdy Bonham Carter pojawia się na ekranie, nie wiadomo, co się za chwilę wydarzy. Make-up, kostium, jej zdeformowane ciało, upchane w gorset, ze znikającą talią i dużą głową – wszystko to jest zaskakujące! Helena Bonham Carter niewątpliwie stworzyła przekonującą postać, ale Katarzyna Figura w polskiej wersji językowej niczym jej nie ustępuje: jej kreacja będzie z całą pewnością jedną z najbardziej pamiętnych w historii polskiego dubbingu!
W filmie Burtona odnajdujemy ten sam magiczny świat, który Alicja odwiedziła jako dziecko, jednak źle zrozumiała słowo „Underland” (Podziemie) i myślała, że chodziło o „Wonderland” (Kraina Czarów). Alicja, dziś 19-letnia, ponownie udaje się w głąb króliczej nory i mimo że nie pamięta swoich poprzednich przygód w Krainie, znów spotyka jej mieszkańców – zwariowanego Kapelusznika, uśmiechniętego Kota z Cheshire, Pana Gąsienicę Absolema, piękną Białą Królową i jej mściwą starszą siostrę, Czerwoną Królową.
Anne Hathaway, która wcieliła się w Białą Królową mówiła: – Nie powinniśmy zapominać o tym, że Biała Królowa ma w sobie te same geny, co Czerwona Królowa. Ciemna strona ją pociąga, ale boi się pójść zbyt daleko złą ścieżką, dlatego też stara się sprawiać wrażenie osoby dobrej i szczęśliwej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.