Kiedy spotkają się trzy siódemki, kataklizm nadejdzie, wówczas i wilk się wody w Kłodzku napije, ale ostateczny potop nadejdzie, gdy trzy dziewiątki staną obok siebie, wówczas i lew kłodzki pysk w wodzie umoczy.
Potop albo blefTrudno dzisiaj dociec, czy faktycznie przepowiednia dotycząca powodzi jest autentyczna. Ta z roku 1997, nawet jeśli prawdopodobna i spełniona, wydaje się być niczym w porównaniu z grozą jej drugiej części. Nie ma jednak żadnych dowodów na jej autentyczność. Filipek Fediuk nie prowadził żadnego notatnika. Zresztą jego przepowiednie dotyczyły losów konkretnych ludzi, a nie historii narodów czy świata.
Internauci natomiast zwracają uwagę, że trzy dziewiątki spotykały się już wcześniej w różnych kombinacjach dat. Poza tym atmosfera psychozy udziela się ludziom za każdym razem, gdy cyfry układają się w niecodziennym porządku. Wreszcie jest przecież wyraźnie powiedziane, że tym razem to kłodzki lew miałby się napić wody. W rynku miasta znajdują się, co najmniej trzy wizerunki herbowego lwa. To o nich myśli się w odniesieniu do przepowiedni. Prawdopodobieństwo kataklizmu, którego fala powodziowa o około trzydzieści metrów miałaby być większa od tej z roku 1997 jest więc naprawdę żadne. Pod wodą musiałoby się znaleźć pół Europy.
Chyba, że… jest jakiś inny lew. Na przykład ten, który strzeże bramy domu przy ulicy Braci Gierymskich. Niedaleko wilka, który faktycznie napił się wody w roku 1997. I co ważniejsze mniej więcej na jego wysokości nad poziomem rzeki. Co na to sam Filipek Fediuk? Nie wiem. Tego mi nie zdradził, choć pytałem go o to, wtedy, w to upalne popołudnie na cmentarzu.
A i jeszcze jedno. Waliszowski jasnowidz zmarł, nomen omen, wtedy, gdy trzy dwójki spotkały się ze sobą. W święto Matki Bożej Gromnicznej, przewodniczki ostatniej drogi i strażniczki przed mocami ciemności.
Artykuły z poszczególnych działów serwisu KULTURA:
FilmLiteraturaMuzykaMalarstwoArchitekturaZjawiskaSylwetki
«« |
« |
1
|
2
|
3
|
» | »»