Środa spędzona na Przystanku Jezus to dzień nieco odmienny od wszystkich pozostałych, choć rozpoczęliśmy go jak każdy inny – wspólną modlitwą brewiarzową. W swojej homilii ksiądz biskup przypomniał nam fragment Izajasza: „Słowo, które wychodzi z ust Moich nie wraca bezowocnie”
Szczególnie ważne to dla nas podczas ewangelizacji na polu Woodstock, w momentach kiedy Słowo jest świadomie odrzucane.
A później, podczas konferencji usłyszeliśmy przypowieść o talentach. I znów kilka myśli:
Przypadkowy człowiek nie dostaje przypadkowej liczby talentów, ale udzielane są one zgodnie z możliwościami . Muszą więc pojawić się zdolności poprzedzające otrzymanie talentu. Talent jest czymś, co dostajemy na zawsze, a nie na czas określony. „Chrześcijanin, który chowa swój talent, wstydzi się, zakopuje go jest zaprzeczeniem tego, o co chodziło Jezusowi”
Przystanek Jezus nie pozwala nam, abyśmy ów talent gdzieś daleko chowali. Takim talentem dla każdego z nas jest obecność Boża w naszym życiu. Stąd też obecność Przystanku Jezus na Woodstock. Nie możemy nie głosić, cośmy widzieli i słyszeli.
Pole Woodstock oddalone jest od bazy Przystanku Jezus o kilka kilometrów, dlatego dojeżdżamy w to miejsce specjalnym przystankowym autokarem. Zabiera on nas także z powrotem, kiedy wracamy już na nocleg. Dlaczego ten dzień jest wyjątkowy? Bo to dzień „przeprowadzki na Woodstock”. Po czasie rekolekcji wyruszyliśmy na pole, aby tam postawić Krzyż – symbol naszej wiary. Powstała nasza mała „baza”
Po wzniesieniu wielkiego, białego Krzyża który odbija od siebie światło reflektorów, biskup Dajczak poświęcił nasz znak. Od tego momentu nasza obecność podzielona została na dwa miejsca: pole Woodstock gdzie trwa ewangelizacja i modlitwa pod Krzyżem oraz Kościół, gdzie spotykamy się z Jezusem podczas adoracji, gdzie odbywa się codzienna Eucharystia i wszystkie nasze spotkania modlitewne.
Jak powiedział biskup Dajczak w czasie jednej z konferencji. Woodstock to: „szukanie dróg do tego, by ktoś usłyszał Ewangelię, za cenę ryzyka”. Gdy wychodzimy na pole, przez cały czas towarzyszą nam flagi (około 30), śpiew prowadzi grupa muzyczna z gitarami, bębnami i wszystkim co wydaje z siebie jakiekolwiek dźwięki. Są w ekipie również wielkie tańczące lalki. W takim składzie wspólnie przechodzimy przez pole, zachęcając do rozmów, spotkań, mówimy o Mszy świętej, ale i pomagamy jeśli ktoś nas o to prosi. Pod Krzyżem ustawionym pomiędzy małą sceną a Pokojowym Patrolem trwa nieustanna modlitwa, śpiew, a księża spowiadają przez 24 h na dobę.
W miejscu tym gromadzimy się o stałych porach
12.00 Anioł Pański
15.00 Koronka do Bożego Miłosierdzia
21.00 Apel Jasnogórski
Zapraszamy do łączności modlitewnej w tych godzinach.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...