Przejazdem

Rafael Santandreu nie jest katolikiem, ale swoją książkę „Być szczęśliwym na Alasce” rozpoczyna od opisu chrześcijan ginących w rzymskim Koloseum. Podkreśla siłę ich spokoju, kiedy szli na śmierć bez lęku, z imieniem Jezus na ustach.

Na Alasce, którą często przypomina nasze życie, światła jest mało, jej mieszkańców przytłacza mrok. A jednak można tam czuć się szczęśliwym, kiedy czerpie się jasność z własnego wnętrza – podpowiada autor. Już na początku radzi, jakie trzy kroki warto wykonać, żeby poprawić sobie jakość życia.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości