O tajemnicy Trójcy Świętej oraz o sprawiedliwości i miłości społecznej mówił w homilii w Piekarach kard. Zenon Grocholewski.
Kardynał Grocholewski przyjechał na pielgrzymkę mężczyzn do Matki Bożej Piekarskiej jako legat Ojca Świętego Franciszka. W czasie homilii nazwał sanktuarium w Piekarach Śląskich "sercem całego Śląska". Kardynał zaznaczył, że papież Franciszek, czyniąc go swoim legatem, wyraża łączność z tym miejscem świętym z okazji 700. rocznicy jego powstania.
Do tysięcy mężczyzn mówił o tajemnicy Trójcy Świętej. - Nie jesteśmy w stanie zrozumieć w pełni tej prawdy, tzn. prawdy, że w jedynej naturze Boga są trzy Osoby Boskie. Chodzi bowiem o wewnętrzny dynamizm życia Boga - powiedział. - Byłoby absurdem, gdybyśmy jako stworzenie pretendowali do zrozumienia w pełni Stwórcy wszechrzeczy. Musielibyśmy bowiem być kimś nad Nim. Własnym rozumem nie bylibyśmy nigdy zdolni dojść do tego, że Bóg istnieje jako Trójca Święta. Pan Bóg jednak nam tę prawdę objawił - wyjaśniał.
Mówił również, że chociaż tej prawdy nie rozumiemy w pełni, powinniśmy być Panu Bogu wdzięczni, że nam ją objawił. - Przez nią powiedział nam już bardzo dużo - zauważył.
Legat papieski mówił też, że gdy Bóg mówi nam o Trójcy Świętej Bóg, chce nam przekazać prawdę o swojej miłości. - Ponieważ Bóg w Trójcy Świętej Jedyny jest najwyższą Miłością, jest samą Miłością, my wszyscy, będąc stworzeni na obraz i podobieństwo Boże, jesteśmy powołani do miłości. Możemy się w pełni urzeczywistnić tylko przez miłość - powiedział.
Kardynał Grocholewski mówił też o społecznej miłości i sprawiedliwości, nawiązując w ten sposób do tytułu Maryi piekarskiej - Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej.
Na następnych stronach - pełny tekst homilii kard. Grocholewskiego.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...