– Albo będziesz święty, albo będziesz nikim – powiedział kiedyś św. Jan Bosko. Tak też brzmi podtytuł książki ks. Pawlukiewicza. Radykalnie? Być może. Ale prawdziwie.
Tę książkę przeczytałem jednym tchem. Muszę przyznać, że ks. Piotr Pawlukiewicz ma wyjątkowy dar mówienia o rzeczach najważniejszych w sposób lekki, dowcipny, a jednocześnie z mądrością, która pracuje w nas także po skończonej lekturze. Nigdy nie byłem miłośnikiem zbiorów sentencji, a jednak czytając ks. Pawlukiewicza, co chwilę miałem ochotę wynotowywać jego myśli. Na przykład taką: „Spotykasz takich, a nie innych ludzi, masz takich, a nie innych brata, siostrę, matkę i ojca, właśnie po to, żebyś się nawrócił. Oni mają zestawy swoich grzechów akurat dla ciebie. Ja dostałem takich przyjaciół po to, by ich obecność mnie zmieniała, bym mógł stać się lepszym człowiekiem”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.