Dwuosobowe sanie gazdowskie ścigały się w Małym Cichym na Polanie Lichajówka
Śniegu w Tatrach nie brakuje, do tego trzaskający mróz – pogoda wręcz idealna, by rozegrać Kumoterską Gońbę, czyli jedne z najważniejszych góralskich zawodów. Przygotowuje się do nich nie tylko sanie i konie, ale również zawodnicy ubierają tradycyjne stroje góralskie.
Wśród zaprzęgów są również kuce powożone przez dzieci.
Zawodnicy muszą przejechać odpowiedni odcinek w jak najkrótszym czasie. Trzeba bardzo uważać i odpowiednio konia trzymać, by sanie się nie wywróciły, szczególnie na zakrętach. Ważne zadanie, oprócz woźnicy, ma tutaj pasażerka. Nie może w saniach siedzieć nieruchomo, ale musi odpowiednio balansować ciałem, przede wszystkim przy wchodzeniu w zakręty.
Zawody rozegrano na Polanie Lichajkówki przy drodze do Małego Cichego, gdzie – ja mówią najstarsi górale – takiej ilości śniegu dawno nie było. W zawodach wzięli udział miłośnicy koni, tradycji góralskiej i przede wszystkim dobrej zabawy.
«« | « |
1
| » | »»