Widać, co słychać

Piosenka filmowa rodziła się u kresu kina niemego. 90 lat później, w dobie technologii 3D, po Oscara bez dobrej melodii ani rusz.

Gdy dziś Adele wykonuje refren „Skyfall”, przed oczami słuchacza ląduje agent 007 i swoim słynnym gestem poprawia mankiet koszuli. Nie potrzeba ekranu, by zobaczyć też pląsy Emmy Stone i Ryana Goslinga na tle nocnego nieba. Wystarczy piosenka z „La La Land”. Z kolei nazwisko Billa Medleya powie niewiele. Lecz to jego głos wyniósł do rangi kultowych taneczną scenę z „Dirty Dancing”. Dobre melodie zapadają w pamięć na długo. I pomagają zapamiętać dobre filmy.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości