Autorzy książki „Zobaczyć Boga”, pisząc o śmierci, zaglądają w stronę tajemnicy, ale nie głoszą łatwego pocieszenia rodem z supermarketu religii.
Umierającemu w dłonie gromnicę włożyć, o Wiatyku pamiętać. W liturgii sakramentu namaszczenia chorych uczestniczyć całą rodziną, aby odchodzący do Pana otoczony był bliskością. Ciało zmarłego w trumnie ułożyć w takiej pozycji, jaką zajmował w zgromadzeniu liturgicznym: jeśli był wyświęconym szafarzem – głową w stronę ludu, jeśli był świeckim – głową w stronę ołtarza. Z takich zdań – po części praktycznych, po części wprowadzających w znaczenie obrzędu pogrzebu – składa się książka „Zobaczyć Boga”. Napisana przez czterech kapłanów, którzy piszą konkretnie, praktycznie, ale także wyjaśniają sens sakramentów. Odpowiadają na pytania, od których nie uciekniemy: czy Kościół zezwala na kremację? Jak pochować dziecko nienarodzone? Na czym polega sens modlitwy za zmarłych, skoro są już całkowicie w rękach Boga?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.