"Tylko bogowie żyją wiecznie" to barwna opowieść przedstawiająca dzieje starożytnej Babilonii. Autor, z wykształcenia i z zamiłowania historyk, od wielu lat interesuje się kulturą Dalekiego Wschodu.
Owocem tej fascynacji jest niezwykle ciekawa, napisana pięknym, lapidarnym językiem powieść o złotych latach Sumeru za czasów III dynastii z Ur i jej zagadkowym upadku. Główny bohater, biblijny patriarcha, którego losy poznajemy z glinianych tabliczek, jest zarówno świadkiem jak i uczestnikiem przemian polityczno-religijnych, jakie dokonywały się w okresie ostatniego ćwierćwiecza XXII wieku p.n.e. do połowy XX wieku p.n.e.
Z tysięcy glinianych tabliczek znalezionych w ruinach dawno minionych cywilizacji wyłania się fascynujący świat bogów i ludzi. Historia ukryta na glinianych tabliczkach i kamiennych stellach przeplata się także z wątkami mitologicznymi.
Warto podkreślić, że autor dołożył wszelkich starań, aby jak najdokładniej odtworzyć klimat tamtych czasów, stąd np. terminologia nazw i imion została przedstawiana w sposób maksymalnie zbliżony do właściwego tej epoce, (cztery tysiące lat temu nie używano przecież nazw hellenistycznych, które występują w najlepszych nawet podręcznikach).
Zamiarem autora było, oprócz dostarczenia rozrywki wielbicielom powieści historycznej, ciekawsze niż podręcznikowe przedstawienie dziejów tego mało znanego, a przecież szalenie oryginalnego i ciekawego okresu, który stanowi prawdziwe korzenie późniejszej cywilizacji antycznej, a nawet wierzeń hebrajskich.
Krzysztof Milczarek urodził się w 1960 roku w Skierniewicach. Ukończył Wydział Historii UAM. Od dawna interesuje się dziejami Starożytnego Wschodu, hellenizmem i religioznawstwem porównawczym, szczególnie mitologią. Z zamiłowania podróżnik i architekt zieleni. Aktywnie działa w organizacji Rotary International.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...